Znowu opóźniony odcin, sorka :(

A tak na serio to naprawdę sorka, ale dużo na głowie, a głowa mała i rysowanie wiewiórek ku mojej rozpaczy nie mieści się w 24 godzinach jednej doby. Naspeedowałam się kinder czekoladą, ale niestety nie przeniosło się to na nowy odcinek, więc jest tylko bazgrota zastępcza.
W ogóle ej, widziałam kwejka z dziwnymi superbohaterami - była tam kobieta wiewiórka, której mocą było komunikowanie się z wiewiórkami. Czy to nie jest najlepszy superbohater jaki kiedykolwiek powstał?
No to miłego dnia z widokiem na kawałek mojego laptopa, tablet, biurko panele, kredkę i karteczki.
A! I też idźcie po kakałko!