23 września 2014

Jesień


Ja uczciłam ten dzień następująco: wstałam z katarem i kaszlem, zmarzłam, zmokłam, przewiało mnie, zebrałam 3 liście klonu, potem znów zmarzłam a na koniec dnia wypiłam kakałko.
Krótko mówiąc - jesień dopiero się zaczęła, a jakby już w pełni.

Z wieści odcinkowych: to samo, co w poprzednim poście ;)

Trzymajcie się ciepło i pijcie dużo kakałka!

1 komentarz:

  1. wpiedalam orzechy tak bardzo, że dłonie kolorem przypominają dłonie Beyonce

    OdpowiedzUsuń

Nie krępuj się. Skomentuj!